"Nieważne, gdzie się znajdujemy, nic nie zmieni tego kim jesteśmy (...). Jeśli tutaj byliśmy bezwartościowi, dlaczego miałoby to się zmienić gdzieś indziej?"
Tytuł: Buntowniczka z pustyni
Autor: Alwyn Hamilton
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczna stron: 370
Ocena na goodreads: 3,9 ★
Moja ocena: 4/5 ★
"Buntowniczka z pustyni" jest jedną z głośniejszych premier tego roku. Wszystko za sprawą znakomitej promocji, trzeba przyznać, że Czwarta Strona bardzo dobrze promuje, ale również wydaje swoje książki. Książką zainteresowałam się od początku, lecz nie znalazła się na mojej liście "must have". Wygrałam ją podczas live'a u Marcina, Okonia w sieci. Książka sprostała moim oczekiwaniom, a nawet je przerosła.
Z tyłu książki możemy przeczytać "Bardziej wybuchowa niż proch strzelniczy!". Zgadzam się z tym w stu procentach. Jest to jedna z najbardziej oryginalnych książek, jakie miałam okazję czytać. Oczywiście, zawiera pewne schematy, na przykład zbuntowana jednostka oraz dziewczyna, która nie ma pojęcia o swojej "odmienności" (do czasu). Styl autorki jest bardzo przyjemy, sprawia, że płyniemy przez całą historię. Jest to książka nie tylko o dżinach, półdżinach, upiorach oraz innych tego typu stworzeniach, ale także o rewolwerach. To dzięki tej broni główna bohaterka, Amani poznaje tajemniczego Jina, który w swoim czasie wywróci jej życie do góry nogami. Bardzo chciałbym opowiedzieć wam o różnych magicznych rzeczach, które tworzą tę historię, ale odkrywanie tych rzeczy samemu powinno wam sprawić ogromną frajdę.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, wielowymiarowi. Amani to bohaterka, która wie czego chce, momentami postępuje egoistycznie, co nie przeszkadzało mi, wręcz przypadło mi do gustu. Jin może nie jest bohaterem, którego zapamiętam na lata, lecz nie mogę powiedzieć o nim nic złego. Jak przystało na książkę dla młodzieży między bohaterami zaczyna wywiązywać się romans, to wszystko dzieje się bardzo powoli. Cieszę się, że autorka tak poprowadziła ich relacje i mam nadzieję, że w kolejnych tomach otrzymam równie dobrą kontynuację ich znajomości. W książce pojawiają się także drugoplanowe postacie, które wcale nie są gorszę od Amani i Jina. Bardzo chciałabym pokrótce opisać wam część tych postaci, ale niestety kompletnie nie pamiętam ich imion, mam tak bardzo często.
Muszę jeszcze wspomnieć o wydaniu tej książki, jest po prostu cudowne. Przepiękne złocenia robią całą robotę. Mam nadzieję, że drugi tom spodoba mi się tak samo, albo może nawet bardziej. Mieliście okazję przeczytać "Buntowniczkę z pustyni"? Jeśli nie musicie nadrobić zaległości. Myślę, że wakacje są na to idealną porą.
Trzymajcie się!
po tej recenzji muszę sięgnąć po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło <3
OdpowiedzUsuńBardzo długo zastanawiałam się nad kupnem tej książki. Gdy w końcu się zdecydowałam, to od razu zakupiłam też drugi tom. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com
Mama nadzieję, że spodoba ci się tak jak mi :)
UsuńJejku ta książka już tak długo za mną chodzi... muszę ją w końcu kupić i przeczytać <3
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Koniecznie! ♥
OdpowiedzUsuń