niedziela, 27 sierpnia 2017

Miasto kości // Cassandra Clare

"Jocelyn uważała czytanie za uświęcony sposób spędzania czasu i zwykle nie przerywała córce nawet po to, żeby na nią nakrzyczeć."
Tytuł: Miasto kości
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 507
Ocena na goodreads: 4/5 
Moja ocena: 5/5 

Nie spodziewałam się, że czytając książkę po przeszło dwóch latach będę tak dobrze pamiętać jej fabułę. Na pewno znaczenie ma to, że film "Miasto kości" oglądałam pewnie pięć razy, ale jak wiadomo ekranizacje zawsze odbiegają od treści książek.
Kilka dni przed swoimi szesnastymi urodzinami Clary Fray postanawia wybrać się ze swoim przyjacielem, Simonem do klubu. Jako jedyna widzi jak grupka ludzi zabija człowieka. Następnego dnia Clary spotyka tajemniczego mordercę. Dziewczyna wbrew rozsądkowi postanawia z nim porozmawiać. Chłopak mówi jej, że jest Nocnym Łowcą, ich zadaniem jest zabijanie demonów i to właśnie stało się wczoraj w klubie. Clary oczywiście nie ma pojęcia o czym Jace mówi. Kiedy jej matka mówi jej, żeby nie wracała do domu i powiedziała Lukowi, że niejaki Valentine ją znalazł. Kiedy dziewczyna dociera do zdemolowanego domu, jej matki już w nim nie ma. Jace ratuje dziewczynę przed "pożeraczem" i zabiera do Instytutu. Dziewczyna zostaje wprowadzona w Świat Cienia. Dowiaduję się o wampirach, wilkołakach, czarownikach i wielu innych fantastycznych postaciach. Dziewczyna musi pomóc Nocnym Łowcą znaleźć Kielich Anioła, który prawdopodobnie ukryła jej matka. Czy uda im się znaleźć kielich na czas? Co stanie się z życiem Clary? Czy dziewczyna na pewno jest zwykłą nastolatką? Jakie jeszcze tajemnice pozna Clary?
W książce chyba nie ma bohatera, którego bym nie lubiła. Clary to mądra i silna dziewczyna. Nie ma pojęcia jak zachowałabym się na jej miejscu, ale na pewno nie byłabym tak odważna jak ona. W większości młodzieżówek bohaterzy bardzo długo zastanawiają się co zrobić, użalają się nad sobą, ale tutaj jest inaczej. Clary to naprawdę wspaniała dziewczyna, gotowa zrobić wszystko dla ukochanych osób. Jace to jeden z najbardziej sarkastycznych bohaterów jakich znam, przez niego prawie cała książka jest oznaczona karteczkami indeksującymi. Chłopak miał ciężkie życie, ale mimo to jest bardzo dzielny. Rodzeństwo Lightwood, czyli Isabelle i Alec są jednym z moich ulubionych książkowych rodzeństw. Alec troszeczkę mnie denerwował, ale wiem, że w następnych tomach wszystko nadrobi. Isabelle to niesamowicie silną postać kobieca, jest jedną z najlepszych
Nocnych Łowców swojego pokolenia, więc WOW. Kiedy po raz pierwszy czytałam Dary Anioła Simon niesamowicie działał mi na nerwy, ale tym razem nie miałam z nim takiego problemu. Kiedy dowiedział się o świecie Nocnych Łowców nie był tak dzielny jak Clary, ale można powiedzieć, że ona miała to we krwi. Musicie wiedzieć, że mam słabość do czarnych charakterów, tak też było w tym przypadku, Valentine i jego historia to coś, za co kocham panią Clare.
Styl autorki jest niesamowicie lekki, wprost płyniemy przez lekturę. Uważam, że ciężko jest osiągną taki efekt, kiedy mamy tak bogaty świat przedstawiony i chcemy tak wiele przekazać odbiorcy. Książki Cassandry Clare pełne są pięknych i mądrych cytatów, ale nie zabraknie również świetnego poczucia humoru. Z całego serca polecam wam jej książki.

Trzymajcie się, 
Ania.
Udostępnij ten wpis

12 komentarzy :

  1. Już wiele słyszałam na temat miasta kości, ale jak do tej pory nie przekonałam się ani do filmu ani do książki... Ta recenzja rozbudziła we mnie jednak chęć i chyba przekonam się do opowieści Cassandry ;)
    Pozdrawiam, Daria z book-night

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno temu zaczęłam czytać tę serię i nie pamiętam, na którym tomie utknęłam. Muszę ją sobie odświeżyć :) Uwielbiam poczucie humoru Cassandry, znam ją już jako pisarkę fanfiction, więc tym bardziej mam do niej sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miała pojęcia, że pani Clare pisała ff. Muszę szybko obczaić temat :)

      Usuń
  3. Przeczytałam książkę już jakiś czas temu. Była lekka i przyjemna, ale nie wybitna. Fajny pomysł na uniwersum - całkowicie skopany zarówno w wersji filmowej (ciut lepszej), jak i serialowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, film jak i serial nie są zbyt dobre, ale mówi się trudno...

      Usuń
  4. Nie czytałam, ale brzmi całkiem ciekawie. Jeśli chodzi o zapamiętywanie fabuły - zawsze gdy myślę, że już jej nie pamiętam, to kiedy otwieram książkę okazuje się, że wiem wszystko co się działo, całkowicie bez sensu i odechciewa mi się czytać :D


    Pozdrawiam serdecznie!
    Cass z Cozy Universe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie lubię czytać książki znając ich zakończenie, chociaż nie lubię spojlerów. Bez sensu

      Usuń
  5. Tak długo zbieram się do przeczytania Darów, że aż wstyd. Myślę, że przy najbliższych książkowych zakupach znajdą się w moim koszyku.

    Pozdrawiam,
    https://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona z DA :)

      Usuń
  6. Uwielbiam tę serię i w sumie od dłuższego czasu mam w planach na nowo powrócić do tej historii! :D

    Obserwuję i zapraszam do mnie!
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/09/ostrzezdrajcy-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że za drugim razem ta seria spodoba się tak samo, a może nawet bardziej jak za pierwszym razem. :D

      Usuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.